środa, 10 października 2012

moja nowa fryzura

(z wujkiem Wojtkiem)
Byłem dzisiaj z babcią u fryzjera... przyznam się szczerze - 
Było ciężko, nożyczki to nie to co Aleks lubi najbardziej, 
ale jakoś dałem radę.
Przeżyłem, choć moje włosy NIE! :)

 (z tatą)

 (z babcią i dziadkiem)

Jak zwykle nie starczyło "kliszy" na zdjęcie z mamą.