poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Toruńskie podboje

 Wycieczka rozpoczęła się od przywitania się z małym flisakiem. 
Żabki jeszcze stoją :)

 Kawa u prezydenta miasta, 

 i herbata z Kopernikiem. 

 Było też pasowanie na rycerza herbu Byk. 

 Chwila relaksu przy lanczu. 

 Gdanisko... tata chciał podglądnąć rycerza, 
ale gdzie tu rycerza znaleźć?

 Podbijamy z tatą mury. 

 Mama też załapała się na zdjęcie.

Przed obiadem. 

 Jaki tatuś taki syn - lody po obiedzie. 

 I obowiązkowo krzywa wieża. 

Oj tata - ja nie wiem czy ty wiesz, ale my już podtrzymujemy wieżę. 
Nie musisz się tak męczyć.