sobota, 20 czerwca 2009

Robsowa Niespodzianka

Robert, Hodeberg, Roparz, Roberto, Roope, Robertus... -
ten, który jest sławny, ten, który żyje w chwale... i o tuż to:

nie można bowiem nosząc takiego imienia nie zawitać na blogu Arnoldzików.
Paparazzi nareszcie złapał i jego na zdjęciach.
Oczywiście, nikt się nie myli, Robs się uśmiecha!!!

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !!!

Fred i Barney w polskiej wersji językowej ...

Najlepszym prezentem dla Freda jest kula do kręgli.
Wkłada się w nią dowolne palce ale TRZY

i należy nią strącić wszystkie kręgle niewinnie stojące na końcu toru.
Można się bardzo starać, używać różnych technik, ale i tak zostanie złośliwy indywidualista.


Przekonał się o tym wczoraj wieczorem Arni, który pierwszy raz miotał kulą.
Jak widać na tablicy wynik jego był powalający.
Czy na pewno robił to pierwszy raz?


A o to i sam Arni z Dorotką


i Dorotka z Kasia, zaś to oko po prawej należy do Mateusza.