niedziela, 3 kwietnia 2011

z chrzestną na kawie :)


Dzisiaj chrzestna czyli ciocia Pati
zabrała mnie, rodziców i wujka Robsa
do kawiarenki.

Ciocia Pati zamówiła herbatę mrożoną -
do tej pory nie wiem, gdzie ona ją zmieściła.

Mama zamówiła mrożoną kawę,
smakowałem ją wieczorem,
i ponoć szalałem w wannie.

Wujek dostał kawę,
niestety nie było brązowej szklaneczki.

A tata cukier i mleko z kawą.

Czyż nie do twarzy cioci ze mną?

Zoppot

Rodzice powoli rozumieją,
że jak jest ładna pogoda

trzeba z niej korzystać.
Sopot jak najbardziej nadaje się na spacer.

Molo, choć remontowane,
dalej jest urokliwe.

Tata, ja i krzywy domek w tle.