wtorek, 22 marca 2011
na gościnie
zjawiłem się z rodzicami u wujka Miloovy
na urodzinach.
Ile ich obchodził... hm... :)
przyszła kolej na zwiedzanie.
Mieszkanie cioci Weronki i wujka Michała
jest bardzo ciekawe,
w szczególności kiedy
znajdowałem się na ich rękach.
Franka i Benia.
Już się nie mogę doczekać,
kiedy będziemy razem grasować.
bulwarowy lans
Subskrybuj:
Posty (Atom)