środa, 14 grudnia 2011

dzień pełen wrażeń


W drodze do ...



prababci, gdzie z wielką przyjemnością konsumowaliśmy CIACHO!!!
(uwierzcie - było pyszne!!!)

A później pojechaliśmy odwiedzić małą Anielę.
No, dobra, nie jest już taka mała. :D
Trochę się jej urosło od ostatniego razu.


A teraz ciociu - ja ci nie chce przypominać -
ale kolejne spotkanie proponuję nad morzem,
a właściwie nad zatoką :D
żeby nie było.