Ponoć w naszej rodzinie wspinanie się na półki to nic nadzwyczajnego.
Ale mamę za każdym razem zadziwiam.
A tu w moim kuzynem Gracjanem.
Jeszcze trochę minie zanim się będzie ze mną bawił,
ale poczekamy, poczekamy...
czyli historia jednej znajomości zdjęciami pisana
4 komentarze:
ale spryciula! ale z niego już fajny Facecik się robi :) hoho!
Skazany na powodzenie :)
ten Facecik jest.
Kasia w przyszłym roku to będę biegać
za nimi dwoma po placu zabaw PP
:))) no tak a ja wrosnę w ławkę z kolejnym wózkiem ... ;DDD
Zwinny niczym gepard, albo inna gazela (ale płci męskiej ;)) sama widziałam jak próbował sam podciągnąć się i wskoczyć do łóżeczka. Szacun! ;o)
Prześlij komentarz