niedziela, 6 marca 2011

sesyjka

Odwiedził nas ostatnio
długo oczekiwany wujek Robs.


Wujek myślał, że całe dnie śpię i jem
więc musiałem mu wytłumaczyć, że
nie tylko śpię i jem, ale też gaworzę, płaczę i ćwiczę.
Przyniósł ze sobą aparat fotograficzny.


I mama pozwoliła mu zrobić
kilka ładnych zdjęć.

Niestety sesja była bardzo wyczerpująca
i na końcu wizyty po prostu zasnąłem.
- Dzięki wujek za fajne zdjęcia.