Mama zabrała nas dzisiaj do Malborka.
Ja ze smokiem, mama, ciocia Agnieszka i Viki.
Okazało się, że jest tam taki wielki czerwony zamek.
Męczące jest takie zwiedzanie,
więc trochę mi się przysnęło.
Mama zmęczona noszeniem mnie odpoczywa
w towarzystwie Viki i wujka Simona.