wtorek, 14 kwietnia 2009

"MAŁA" za kółkiem

Pani Arnoldzikowa zwana też przez niektórych "Małą"
usiłowała dzisiaj siłą perswazji i nie tylko
opanować koszmar początkujących kierowców znany pod nazwą "rękaw".

Atmosfera dość spokojna, uśmiech, światła, sprzęgło, bieg, gaz

zakręt...

i ...
no cóż biała linia okazała się nie elastyczna
i nie wiadomo czemu nie znalazła się pomiędzy samochodem :) tylko pod.

przyjemne z pożytecznym


Sopot -
wielu z nas kojarzy sobie z deptakiem zwanym Monciakiem, ale czy ktoś zdaje sobie sprawie,
że w przeszłości drogą tą jeździły samochody i znajdowało się więcej domów?
W tej chwili wchodząc na molo można zaznajomić się z reprodukcją starych fotografii przedstawiające nieznane fakty. Zapraszam też na stronę muzeum Sopotu.

Oprócz deptaka symbolem Sopotu jest także drewniane molo,
zbudowane w 1827 roku i wielokrotnie modernizowane.
Z tego miejsca można dopatrzeć się magicznych rzeczy:

zbieraczy ryżu...


zachódu słońca.

A kiedy już jest za ciemno i zimno trzeba pożegnać się z magią Sopotu
i
wrócić do domu.
Ale nie martwcie się: "I'll be back "