(z wujkiem Wojtkiem)
Byłem dzisiaj z babcią u fryzjera... przyznam się szczerze -
Było ciężko, nożyczki to nie to co Aleks lubi najbardziej,
ale jakoś dałem radę.
Przeżyłem, choć moje włosy NIE! :)
(z tatą)
(z babcią i dziadkiem)
Jak zwykle nie starczyło "kliszy" na zdjęcie z mamą.