czwartek, 9 sierpnia 2012

takaaaa wieża

 To jest mój tata. 
Przyjechał z daleka i przywiózł mi klocki.
Ponoć złowił je na wędkę a może na siatkę?

 Z klocków można budować fajne rzeczy. 

 Wieża nam wyszła ogromna.
Takaaa wieża....
Żeby nikt nie miał wątpliwości - 
budowałem sam a tata mi tylko pomagał.

1 komentarz:

Weronka pisze...

Hecliś wilkomen Wilka Morskiego - jakiś taki wymizerowany wrócił, ale kulinarnie Towarzystwo w domu się rozwinęło, więc odkarmią na bank ;)