Tak się złożyło, że dzisiaj miałem dzień pełen gości.
Już rano odwiedził nas nowy wujek - Cezary.
Ponoć mieszka daleko i jechał do nas całą noc.
Mama mówi, że może go razem odwiedzimy jak tylko tata wróci.
przyjechała ciocia Patrycja z Paweł i ciocia Ania.
Wujek Paweł wziął mnie pierwszy raz na ręce,
był trochę spięty, ale podobało mi się.
Wujek Paweł wziął mnie pierwszy raz na ręce,
był trochę spięty, ale podobało mi się.
2 komentarze:
no to jak Wujek Cezary, to rzeczywiście ręce Peeełne Gości! W rzeczy samej! ;)
no nie wspomniałam, że wujek przyjechał z obstawą dwóch dżentelmenów :D
Prześlij komentarz