środa, 31 października 2012

moje śniadanie

Bo ja już duży facet jestem i sam potrafię łyżkę trzymać. 

sobota, 27 października 2012

zbieranie jabłek

 Odwiedziłem dzisiaj z rodzicami i dziadkami 
działkę cioci Ani. 

 Ciocia Patrycja oprowadzała mnie po włościach.

 Tata miał bojowe zadanie - zbierać jabłka z wysokich gałęzi. 

 Z niższych próbowałem sam zbierać.
Nawet udało mi się zerwać czerwone dla mamy.

 Babcia Ula (ponoć - jak co roku) wdrapała się na drzewo
by też dzielnie zbierać owoce.

 Sprawdzanie jakości przebiegało sprawnie 

 i te dobre trafiały do kosza. 


poniedziałek, 22 października 2012

kilka fotek z fotografem :)





To sie nazywa robienie zdjęć z poświęceniem. 

jesienna zabawa







Proste zabawy nie zawsze są nudne. 
Rzucanie liści okazało się bardzo zabawne.

środa, 17 października 2012

jesienny spacer

 Jesienny spacer nie może obejść się bez wizyty na huśtawce. 

 Słoneczko jeszcze dopisuje, więc Aleks korzysta jak może. 

 Trochę sesyjki z mamą. 


 I afera, bo huśtawka została a jemu kazano iść do domu. 

 Tak, tak, Aleks też potrafi płakać. 


wtorek, 16 października 2012

bo ze mnie odważny facet jest!!!

Mama trochę się bała, ale trzymała fason.
My z tatą świetnie się bawiliśmy :)))

niedziela, 14 października 2012

halo halo babcia?


zabawa z ciocią i wujkiem



I kolejnym razem uświadamiamy że dziecku nie potrzebne zabawki, 
tylko kreatywność i bujna wyobraźnia dorosłych.

środa, 10 października 2012

moja nowa fryzura

(z wujkiem Wojtkiem)
Byłem dzisiaj z babcią u fryzjera... przyznam się szczerze - 
Było ciężko, nożyczki to nie to co Aleks lubi najbardziej, 
ale jakoś dałem radę.
Przeżyłem, choć moje włosy NIE! :)

 (z tatą)

 (z babcią i dziadkiem)

Jak zwykle nie starczyło "kliszy" na zdjęcie z mamą.