środa, 14 marca 2012

pierwsze koty za płoty


Chciałem wszystkich poinformować,
że odbyły się dzisiaj moje ostrzyżyny.


Było ciężko,
wszędzie krew, zgrzytanie zębów (pytanie czyich?!)
i latające nożyczki
jak na filmach Tarantino.
Ale dałem radę.
Jeszcze mi parę włosów zostało!

2 komentarze:

Weronka pisze...

no pięknie! znaczy się cała Rodzinka wpadła w ręce Kosiareczki, no teraz to dopiero Przystojniak! Z ALeksa mój Drogi Arnoldzie, z ALEKSA! rośnie Ci konkurencja;)

Cat.go. pisze...

:o)