niedziela, 17 lipca 2011

na barana



Odkryłem dzisiaj kolejny
ciekawy sposób na podróżowanie.
I nie mówcie mi że jestem za mały,
bo grzecznie tacie siedziałem na barana,
choć mama trochę się bała.

2 komentarze:

Weronka pisze...

Mama nie bój Żaby! Aleks tak trzymaj! Mama Cię w brzuszku nosiła 9 m-cy, teraz kolej na Tatę ;)

miloova pisze...

Raany na takiej wysokości to aparat tlenowy jest potrzebny