poniedziałek, 18 kwietnia 2011

z tatą na spacerze

Po tygodniowej nieobecności taty w domu

wykorzystaliśmy piękną pogodę i razem poszliśmy na spacer.

Tym razem wózek został w domu.
Trzeba trochę świata zobaczyć :D

1 komentarz:

robs pisze...

no pięknie to już wózeczka nie chce się brać :) poczekaj jeszcze trochę Arni to tego loda tak spokojnie nie będziesz trzymać hehee