poniedziałek, 5 lipca 2010

skansen w Klukach

"...wszyscy chłopi, co tu mieszkali, się nazywali Klaka, tedy ta wieś otrzymała swoje miano Klaki. A owa wieś się nazywa w dzisiejszy dzień Klaki, a my Klakowie, my jesteśmy ci prawdziwi Klakanie"
- Tymi słowami kończy się podanie o postaniu wsi Kluki.


Od lat 60 XX wieku we wsi Kluki powstało muzeum - skansen.

Oryginalne i zrekonstruowane chaty
wyposażone w sprzęty codziennego użytku
w niesamowity sposób przenoszą nas do czasów kiedy nie było telewizorów ani radia,
gdzie piwo trzeba było pędzić samemu a nie kupować w najbliższym supermarkecie.

Masło i maślankę samemu się wyrabiało


Piekło się gofry na żywym ogniu

- "Bezcenny smak drożdżowych ciastek"

A jeśli chciało się na śniadanie świeży chlebek
trzeba go było samemu upiec

- "to nie była lekka praca" :D


Niesamowite wrażenia, niesamowite widoki, niesamowite smaki.
ps. dla ciekawskich siedzimy w wędzarni ;))

4 komentarze:

robs pisze...

wszystko pięknie to wygląda jednak cieszę się ,że urodziłem się w bardziej cywilizowanym świecie.
Parę metrów i w biedronie można Carlsberga kupić hehhee :)

Weronka pisze...

TO JA TU czekam na zdjęcia z Barcelony ... z brzuchami na wiejrzchu ... a tu wsia Kluki ... zgłaszam reklamację!

Weronka pisze...

a u mnie też jak we wsi, taki sam kolor ma podłoga i prawie taki sam mają ściany ... ;)

Anonimowy pisze...

To co ty tam Weronika w pokoju wędzisz.