piątek, 1 stycznia 2010

sylwestrowe wspomnienie


jak to mój mąż Arni powiedział mi kiedyś:
święta spędza się z rodziną
zaś Sylwestra z przyjaciółmi

Do zrealizowania tego potrzebne jest jedzenie
( w różnych wymiarach, kolorach czy smakach)
sala (miejsce specjalnie przybrane na tą okazję)
i bezcenni przyjaciele...


wtedy na pewno wystąpić mogą pląsy na parkiecie
(widziane tylko raz do roku)


uśmiechy, przytulasy


a o północy ....


NOWOROCZNE ŻYCZENIA

Oby Nowy Rok dał nam wszystkim to co ma najlepszego

ps. pamiętajcie też o noworocznych postanowieniach :D

3 komentarze:

robs pisze...

o te pląsy to JA Robs-pląs hehee :) i trzeba powtórzyć bo zapomniałem o postanowieniu Noworocznym

robs pisze...

hallo ! czemu nie ma wpisów! :(

pani Arnoldzikowa pisze...

nie wiem Robs... obijaja sie co po nie którzy :D
sylwestrowe szaleństwo powtarzamy w marcu kiedy wroci Arni i razem z Dorotką...
wiec Robs - masz czas na wymyślenie sobie jakiś noworocznych postanowień