sobota, 21 listopada 2009

z wiertarką za pan brat ...

Mówi się że wiertarka to męska "zabawka"


Udało się Pani Arnoldzikowej na trochę ją sobie użyczyć.

a o to efekty.

ps. wspomagał mnie przy tym "Anonimowy" Pomocnik
- Dziękuję!

4 komentarze:

robs pisze...

no proszę :)
to mała zapraszam do mnie mam 2 półeczki do powieszenia :) hehee

pani Arnoldzikowa pisze...

niestety mój drogi -
musisz pogadać z moim managerem,
po za tym ja tu tylko promuje mojego "anonimowego" pomocnika :)

Arni pisze...

a ja mam inne mile wspomnienia z uzywania wiertarki
na przyklad otwieranie wina

pani Arnoldzikowa pisze...

hm... pamiętam, pamietam...