poniedziałek, 16 lutego 2009

spacer po Toruniu

W Toruniu spotkaliśmy:
aniołka...


i śliczne panienki z okienka.

Po weselnym jedzeniu Karol
wydaje się BARDZO DUŻY.

Czyżby urósł?


Obowiązkowo odwiedza się Filutka

a ci odważni mogą pogłaskać psa.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

a ciekawe czy filutek szczepiony był hehehe
Karolu jakiś Ty wielgachny i takiego pieska się bałeś?

pani Arnoldzikowa pisze...

po weselnych przysmakach Karol troszeczkę urósł :P
małe pieski są najgorsze-Robs-to takie obronno zaczepne...