poniedziałek, 23 lutego 2009

"ostatki"

Każda dobra impreza musi składać się z :
1. dobrego jedzenia (chleb czosnkowy i sałatka krabowa)

2. i wspaniałego towarzystwa

Kasia z Karolem

Weronka z Zigim i Michałem
(Franek w tym czasie przebywał w objęciach Morfeusza)

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Pozdrowienia dla Pani Śledzikowej i Pana Śledzika;)

Weronka pisze...

ale mamy straszną kuchenkę ... ;) co do Towarzystwa to zgadzam się z Przedmówczynią :)))

pani Arnoldzikowa pisze...

to że "inna" niż moja kuchenka, zważ że użyłam inna a nie straszna nie umniejsza jej możliwości pieczeniowych - chleb przecież wyszedł pyszny jak pamiętam...

Weronka pisze...

Kasiu zawsze byłaś miła :) i poprawna politycznie :) i za to też Cię bardzo lubię :)))

pani Arnoldzikowa pisze...

a za co Ty mnie jeszcze lubisz?? :P

Weronka pisze...

za całokształt! ma się rozumieć!