czwartek, 11 grudnia 2008

dzierganie dzierganek

Kiedy Karol walczy ze sztormem na morzu
Kasia aby nie zwariować bierze się
za dzierganie ozdób na choinkę


i takie wychodzą efekty:
gwiazdki



(czyż nie ładne?)

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

czy juz mowilem ze mam zdolna narzeczona

Weronka pisze...

Kasia, słuchaj może Ty sobie suknie ślubną wydziergaj!!? Wiesz jaka będzie oryginalna! Do sierpnia chyba zdążysz ... ;) p.s. kiedy idziemy na zakupy ja już się nie mogę doczekać!!!

Anonimowy pisze...

Zdolna jesteś :)
hava_nagila

pani Arnoldzikowa pisze...

dziekuje za komplementy :) ciesze sie że się podobają a zdolna to ja jestem ;))) po mamusi :)))

Weronka pisze...

Firanki już wiszą i wiszą! Syscy widzom! A gdzie Łoś z bombkami?? Chcielibyśmy wiedzieć, czy mu do twarzy